A little bit crazy crocheting lady

A little bit crazy crocheting lady

piątek, 22 marca 2013

Zaległości ciąg dalszy

Zegar zrobiony ze starej, porcelanowej patery na ciasto. Na zdjęciu widać pęknięcie powstałe pewnie jeszcze za czasów mojej babci. Na pewno nie spodziewała się takiego wykorzystania jej ulubionej patery.




mechanizm i cyfry kupione gdzieś w sklepie internetowym. Na wskazówki nakleiłam kartonowe, pomalowane na czarno sztućce kupione w Wycinance.pl. To byłą niezła zabawa.

Zaległości

Jakiś czas temu przerobiłam starą drewnianą tacę śniadaniową.






Taca jest postarzona metodą przecierkową. Motywy z internetu (The Graphics Fairy) wydrukowane na papierze śniadaniowym. Lakierowne matowym werniksem. Metoda dość dobra, dająca szerokie możliwości bez wydawania pieniędzy na papier do dekupażu. Muszę jednak dopracować szczegóły. Na białym tle trochę jednak widać gdzie elementy papierowe zostały przyklejone. Lepiej wyglądałaby gdyby kolor nie był całkiem biały. Można też poszukać delikatniejszego papieru - cieńszego i bielszego.

Poranna mgła

Będąc w szpitalu zrobiłam swoją pierwszą chustę mgłę... Cóż, chorowanie ma czasem dobre strony, co łatwiej zauważyć już po fakcie.
Ta chusta przeznaczona jest dla teściowej, która jest cudowną, troskliwą babcią dla moich koczkodanów.




Mam nadzieję, że jej również się spodoba. Jest zrobiona z włóczki KID SILK FIVE LAME w kolorze srebrnym. Wzór - ocean waves (ravelry).